Jeżeli ktoś nie wie, co to jajecznica studencka, to już tłumaczę: otwierasz rano lodówkę, drapiesz się po jajkach, zamykasz lodówkę. Obok kubka herbaty to moje normalne, codzienne śniadanie :P
I muszę wam powiedzieć, że Krakowie są ładne dziewczyny, naprawdę. Albo akurat tak trafiłem w tramwaju ;]