wtorek, 21 lutego 2017

#55 Kolory


Powyższy pasek odkryłem przy robieniu większego backupu - planowo miał się pojawić w okolicach... lipca poprzedniego roku, zaraz po "Trudnych początkach" :D Jednakże chęć dokończenia historii "Organisty" oraz rozpoczęta gra w "Wiedźmina" zakończona dopiero pod koniec sierpnia znacząco pomieszała mi plany. Potem wyskoczyły inne historie, które nadawały się na paski, a o tym kompletnie zapomniałem...

Co do zabaw z kolorami, ostatecznie projekt przeszedł z okładką będącą miksem fioletowego z niebieskim i z przesadnie szczęśliwą panią ze Stocka na pierwszym planie. Całe szczęście, że w działa jeszcze female male color converter, na który trafiłem za czasów aktywniejszego blipowania (Blip.pl - taki stary, zapomniany polski klon Twittera, obecnie wchłonięty przez mikroblog Wykop.pl) - bardzo pomocne narzędzie, które nie raz już przydało mi się w pracy.

3majcie się! A ja tymczasem wracam do tworzenia szkiców krótkiego komiksu na najbliższe, sobotnie spotkanie Rzeszowskiej Akademii Komiksu.

czwartek, 9 lutego 2017

#54 Epizod śląski. Rewizyta

<< Poprzednia wizyta na Śląsku...



Będąc na początku roku z wizytą w Katowicach, nie mogłem nie nawiązać do poprzednich odwiedzin ;D I żeby nie było - tym razem kwestie śląskie tłumaczyłem z pomocą słownika śląskiego. Mam nadzieję, że jest dobrze :P

A na samym Śląsku bez zmian - dookoła węgiel, obdrapane kamienice i dobry design. Wrażenie robi budynek Muzeum Śląskiego - przy następnej wizycie w Kato będę musiał go zwiedzić.

3majcie się!

PS Znajoma z Rzeszowskiej Akademii Komiksu rusza ze swoim nowym webkomiksem o wdzięcznej nazwie Kooveta - jak wam się nudzi, to wpadnijcie na jej bloga oraz na fanpejdża.

środa, 1 lutego 2017

#53 Wspominkowo - pięcioletni



Pięć lat.

Całe. Pięć. Lat.

Powiem wam szczerze - nie sądziłem że uda mi się poprowadzić przez tyle czasu bloga rysunkowego. Myślałem, że w ciągu roku lub dwóch dam sobie z tym spokój, a moja pseudotwórczość zaginie na wieki w odmętach Internetu, zostając kolejnym komiksowym blogiem-zombie na Blogspocie. 

Tak się nie stało. Zamiast porzuconego bloga mam za sobą ponad 50 narysowanych pasków, dwa mini-komiksy (z czego jeden został wydrukowany), prawie 5GB rysunków i mnóstwo kolejnych pomysłów. Trochę to mało, wiem - niektórzy swój folder z rysunkami zapełniają w przeciągu pół roku albo i szybciej. Ale, jak na amatora z małą ilością wolnego czasu to niezły wynik.

I najważniejsze - nie osiągnąłbym tego wszystkiego bez was, drodzy Czytelnicy! Dziękuję wam za każdy komentarz pod postem, za każde kliknięcie "Lubię to" na facebooku, za każdą +1 w Google+! Dziękuje też za anielską cierpliwość w oczekiwaniu na kolejne paski. 

Dziękuję moim znajomym, którzy pozytywnie komentowali moje wczesne prace, mimo, że były one dość... kiepskiej jakości. I to dzięki naszym wspólnie przeżytym przygodom mogłem (i będę!) tworzyć scenariusze na kolejne paski. Bo to życie pisze najlepsze historie - czasem je trzeba tylko trochę dopasować pod format komiksu... ;)

Dziękuję również innym twórcom webkomiksów i komiksów za wsparcie oraz dobrą radę! To dzięki wam, "Pierwiastek..." staje się lepszy od strony wizualnej, jak i dociera do większego grona fanów - mimo swojej aperiodyczności i specyficznego humoru.

Wasze zdrowie!



3majcie się,
michno
Nowy pasek