Słowo do przyszłych studentów: Pamiętajcie! Sesja (czasami) to pryszcz, przy tym co oferują ostatnie dwa tygodnie ją poprzedzające. Niewyspanie, stres i maratony od budynku do budynku - gwarantowane! ;]
Z nowości, to tymczasowo zmieniłem program do rysowania na Sketchbooka 6 (tak, odkryłem że istnieje wersja trial 15 dni) - i muszę powiedzieć, że sporo rzeczy poprawili, a nawet ulepszyli :D Teraz pozostaje czekać na wersję "Student Edition" lub zacząć odkładać kasę...
I jak zauważyliście, przerzuciłem adres bloga / zupy / fanpage'a na bok komiksu - może to głupi krok, ale to dla mnie zawsze mniej roboty.
Dodatkowo, postanowiłem sobie, że od nowego roku chociaż raz w tygodniu wrzucę coś na bloga lub fanpage'a. Pewnie z tym nie wytrzymam do lutego, ale warto spróbować.
Do następnego! (No i szczęśliwego 2013!)
Właśnie to odczuwam, w sesji wygląda na to, że będzie luz, a teraz, jak w komiksie, projekty, projekty, kolokwia, projekty, dokumentacja projektu... Meh. : D
OdpowiedzUsuńIdź na studia mówili. Idź na polibudę mówili. Będzie lekko mówili, będą dziwki, chlanie i śpiewanie.
OdpowiedzUsuńLol, nope.
Ha, sam miałem ambicje na polibudę - "toż to przecież kierunek zamawiany", "no, polibuda to prestiż" - nawet mnie przyjęli! :D
UsuńWytrzymałem tydzień :P
Ja walczę dzielnie, siedzę tam już 3 miesiąc i nawet mam trochę pozaliczanych przedmiotów ;o A przybyłam tam z polonistyki, trzeba mi gratulować.
UsuńTylko kurde, gdzie te imprezowe, zalane tanim alkoholem, luzackie studenckie życie ja się pytam?
Z polonistyki? No to faktycznie, gratulacje - jestem pod wrażeniem :]
UsuńEee, po 3 miesiącach w grupie nie macie jakiejś zgranej paczki, gdzie na jeden telefon organizuje się wypad na miasto/akademiki? No to coś kiepski sobie kierunek wybrałaś, na którym wszyscy nie studiują, a się uczą ;D
Właśnie z takowego wróciłam, trzeba było zalać smutki po wykładzie z matmy, który podsumuję jednym wielkim "wtf?"
UsuńProblemem jest to, że poza wypadami na piwo trzeba sie w międzyczasie uczyć, o tym jakoś nikt nie chciał wspomnieć :p
Nah, spokojnie - trzeba wyczaić prowadzących. Czasami da się sporo ugrać bez większego uczenia się - odpowiednio zagadać, zmienić temat podczas odpytywania itd. ;]
UsuńAle fakt, żeby studentowi nie było za dobrze, to trzeba czasami przysiąść w książkach, i to nie koniecznie w okresie około sesyjnym :P
michno... wybacz, że pytam, ale na jakich grzybach, tak Ci czas leci? :D
UsuńNa pieczarkach Andrzeju, pieczarkach :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńhttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f2/2010-08-07_Agaricus_campestris_cropped.jpg - TO JEST PIECZARKA
Usuńhttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0f/Semilanceata.jpg - TO NIE JEST;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń